top of page
Zdjęcie autoraWiktor Lysak

Dwustronny panel fotowoltaiczny

Choć nie jest to najpopularniejsze rozwiązanie wśród użytkowników fotowoltaiki, warto przy zakupie rozważyć wybór paneli typu bifacial, czyli dwustronnych paneli fotowoltaicznych.


Jak to działa?


Panel dwustronny od tradycyjnego panela różni się plecami, które w tradycyjnym panelu pokryte są plastikiem, natomiast w bifacialu szkłem - stąd także funkcjonuje nazwa glass-glass, czyli szkło-szkło.


Tył panela glass-glass pokryty jest dodatkowymi ogniwami, które wyłapują światło odbite, powodując dodatkową produkcję energii.


Na poniższych zdjęciach widoczny jest tył panela tradycyjnego i tył panela bifacial, obydwa panele to produkty JINKO:



Ile można zyskać?


Producenci oferują wiele możliwości, zakupić można panel z mocą dodatkową na poziomie 5, 10, 15 a nawet 25%. Realne uzyski wahają się w zależności od umiejscowienia paneli - jeśli instalacja jest zbudowana na gruncie, najlepiej sprawdzi się wysypanie podłoża białym kamykiem, który doskonale będzie odbijał światło na drugą stronę paneli.


Zaletą na pewno jest fakt, że moc znamionowa panela pozostaje niezmienna, czyli zakładamy przykładowo panele 500W, 20 sztuk żeby zmieścić się w granicy 10kWp, czyli górnej granicy mocy instalacji, na którą można dostać dodację. Moc znamionowa takiego bifaciala to 500W, natomiast uzysk z drugiej strony przykładowo 15% nie jest wliczany do zgłoszenia. Dzięki temu faktyczna maksymalna moc to nie 500 a aż 575W, więc montaż 20 sztuk tych paneli da nam około 11 500 kWh w ciągu roku, zamiast około 10 000 kWh, jednocześnie pozwalając zmieścić się w limicie 10kWp.


Gdzie zamontować taki panel?


Najlepszym rozwiązaniem na pewno jest instalacja gruntowa - wtedy największe będą uzyski z tyłu panela, jednakże instalacja na dachu płaskim również pozwala na wyłapywanie dodatkowego światła.


Panele te mają sens również na dachu skośnym. Pomimo, że tył będzie całkowicie zacieniony i uzysku dodatkowego nie będzie, zyskamy bezpieczeństwo. W panelu glass-glass oprócz okablowania nie ma w zasadzie materiałów, które mogłyby się palić - mamy tam w zasadzie tylko szkło i aluminiową ramę. Więc ryzyko wybuchu pożaru z panelem bifacial jest znacznie mniejsze niż w przypadku klasycznego panela, którego tył przecież pokryty jest plastikiem. Bezpieczeństwo możemy zwiększyć jeszcze bardziej stosując mikroinwertery zamiast falownika centralnego.


Więcej o bifacialach usłyszysz w filmie Wiktora na kanale Innowacyjnego Domu, w którym szerzej opowiada o tej technologii. Serdecznie zapraszamy!




Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page