
Jeśli przeglądacie internetowe komentarze pod artykułami o fotowoltaice, to pewnie natknęliście się na hasła typu:
Fotowoltaika się nie opłaca!
Zapłaciłem kupę kasy i płacę więcej za prąd!
To naciąganie ludzi!
Cóż, Internet to miejsce, gdzie każdy może powiedzieć wszystko, ale my dzisiaj na chłodno i z kalkulatorem w ręku sprawdzimy, jak jest naprawdę.
Będzie o kosztach, auto konsumpcji, napięciu w sieci, dotacjach i o tym, jak sprawić, żeby instalacja zwróciła się szybciej. Czy fotowoltaika się opłaca? Gotowi? To zaczynamy!
Kiedy fotowoltaika nie działa, czyli o napięciu w sieci
Zacznijmy od podstaw: aby fotowoltaika się opłacała, musi działać. A działać nie będzie, jeśli napięcie w sieci jest zbyt wysokie. To trochę jak z wodą – jeśli rury są pełne, to nie wlejecie więcej. Jak sprawdzić, czy macie problem z napięciem?
Prosta metoda: kupcie miernik napięcia do gniazdka. Latem, w godzinach największego nasłonecznienia (czyli 12:00–14:00), sprawdźcie napięcie. Jeśli przekracza 253V, to macie problem. To oznacza, że wasza instalacja często się wyłącza, bo sieć nie jest w stanie przyjąć nadwyżki prądu. W takiej sytuacji warto skontaktować się z operatorem i poprosić o sprawdzenie instalacji.
„Zero złotych za prąd”? Nie dajcie się nabrać!
Handlowcy obiecujący „zerowe rachunki” to trochę jak reklamy cudownych diet, gdzie „jesz, co chcesz i chudniesz!”. Tak, teoretycznie można dążyć do zerowego rachunku, ale w praktyce wymaga to ogromnej instalacji (np. 25 kWp), a i tak pozostaną opłaty stałe.
Do 2022 roku obowiązywał system opustów, który pozwalał odbierać 80% (lub 70%, jeśli instalacja była większa niż 10 kWp) wyprodukowanej energii. Teraz już tak nie jest – prąd oddawany do sieci sprzedajemy za grosze, a później kupujemy go drożej. Dlatego kluczowym hasłem stała się auto konsumpcja.
Auto konsumpcja – klucz do opłacalności fotowoltaiki
Auto konsumpcja to nic innego jak zużywanie prądu z paneli „na bieżąco”. Im więcej energii wykorzystacie od razu, tym bardziej fotowoltaika się opłaci. Przykłady?
Korzystanie z urządzeń w ciągu dnia – pralka, zmywarka, piekarnik, ładowanie samochodu elektrycznego.
Pompa ciepła lub klimatyzacja – zamiast sprzedawać nadwyżkę prądu za grosze, lepiej go zużyć na ogrzewanie lub chłodzenie.
Grzanie wody bojlerem elektrycznym – proste, ale skuteczne rozwiązanie.
Jak zoptymalizować instalację pod auto konsumpcję?
Dostosowanie mocy – Nie instalujcie „na zapas”. Wystarczy dobrać moc tak, aby pokrywała bieżące zużycie, zamiast liczyć na duże nadwyżki.
Orientacja paneli – Jeśli nikogo nie ma w domu w południe, to lepiej skierować część paneli na wschód i zachód, zamiast wszystkie na południe.
Panele bifacjalne – Dwustronne panele potrafią wycisnąć kilka procent więcej energii, odbierając światło odbite od podłoża. A kosztują tyle samo, co standardowe!
Ile kosztuje fotowoltaika i kiedy się zwróci?
Ceny fotowoltaiki mocno spadły – obecnie są najniższe w historii. Koszt instalacji 4,5 kWp to ok. 20 000 zł.
Teraz policzmy zwrot inwestycji na przykładzie:
Instalacja 4,5 kWp produkuje 4 500 kWh rocznie.
Auto konsumpcja: 20%.
Cena prądu: 1,35 zł/kWh (prognoza na 2025 r.).
Oszczędność: ok. 2 295 zł rocznie.
Bez dotacji instalacja zwróci się w 8–9 lat, ale z dotacjami można ten czas skrócić!
Jakie są dotacje na fotowoltaikę w 2025 roku?
Ulga termomodernizacyjna – Można odliczyć od podatku 12%, 19% lub 32% (w zależności od progu podatkowego).
Program „Czyste Powietrze” – Dotacja 6 000 zł, 9 000 zł lub 15 000 zł, w zależności od dochodów.
Program „Mój Prąd” – Od 2024 r. obowiązuje tylko dla instalacji z magazynem energii.
Jeśli skorzystacie np. z ulgi i dotacji 6 000 zł, to zwrot inwestycji skróci się do ok. 5–6 lat.
Dla kogo fotowoltaika się nie opłaca?
Nie oszukujmy się – nie każdemu fotowoltaika się zwróci. Jeśli ktoś ma rachunki za prąd rzędu 100 zł na dwa miesiące, to inwestycja może się nigdy nie zwrócić. Jednak dla gospodarstw domowych z rocznym zużyciem na poziomie 3 000–6 000 kWh, fotowoltaika to świetna inwestycja, zwłaszcza przy rosnących cenach prądu.
Podsumowanie - Czy fotowoltaika się opłaca?
Tak, ale pod warunkiem że:
Wasza instalacja działa i nie ma problemów z napięciem w sieci.
Korzystacie z auto konsumpcji, zamiast liczyć na sprzedaż prądu.
Macie odpowiednio dobraną moc i przemyślaną orientację paneli.
Korzystacie z dotacji i ulg podatkowych, które skracają czas zwrotu.
A jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o tym, czy warto inwestować w magazyny energii, to zapraszamy do tego wpisu na blogu, lub na nasz kanał na YouTube!